Od 1 lipca br., na mocy przepisów nowej ustawy hazardowej, dostawcy Internetu – pod karą grzywny do 250 tys. zł – będą mieli obowiązek blokować dostęp do niezarejestrowanych w Polsce domen. Obecnie w rejestrze Ministerstwa Finansów znajduje się blisko 500 takich stron, prowadzonych nielegalnie przez bukmacherów internetowych czy kasyna online.
Nowe przepisy wprowadzają rejestr domen zakazanych, do których dostęp będzie z mocy prawa zablokowany. Rejestr prowadzi minister finansów, i to od jego decyzji zależy czy dana strona internetowa zostanie do niego wpisana. Dzięki automatycznej wymianie informacji z dostawcami Internetu i operatorami usług płatniczych, zarówno dostęp do takiej strony, jak i możliwość dokonywania poprzez nią płatności zostaną zablokowane.
Rejestr – jak to działa?
Rejestr zakazanych domen jest jawny i dostępny dla każdego. Prowadzi go Ministerstwo Finansów: https://hazard.mf.gov.pl. Dzięki czemu można natychmiast zweryfikować czy mamy do czynienia z legalną stroną internetową.
Minister finansów podejmuje decyzję o wpisie do rejestru jeżeli podmiot zarządzający domeną nie ma zezwolenia na prowadzenie gier hazardowych na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, zwłaszcza jeżeli udostępnia strony internetowe w języku polskim i reklamuje je w Polsce.
W konsekwencji, dostawcy Internetu będą zobowiązani do zablokowania dostępu do takiej strony w ciągu 48 godzin od pojawienia się jej w rejestrze.
Z kolei operatorzy płatności musza zablokować możliwość dokonywania transakcji na rzecz właścicieli tych domen w ciągu 30 dni od wpisania ich do rejestru. Brak blokady może skończyć się dla tych podmiotów grzywną do 250 tys. zł.
Co czeka graczy?
Gracz, który wejdzie na zakazaną domenę ujrzy komunikat o blokadzie i zostanie skierowany do prowadzonej przez Ministerstwo Finansów listy legalnie działających podmiotów. Jednocześnie zostanie pouczony o odpowiedzialności karno-skarbowej za uczestnictwo w nielegalnie organizowanych grach.
Ponadto, wprowadzono rozwiązania, których celem jest skuteczniejsza ochrona graczy. Będzie on musiał m.in. potwierdzić pełnoletniość, a także obowiązkowo zarejestrować się przed rozpoczęciem gry.
Podmioty, które ich zdaniem niesłusznie znalazły się w rejestrze domen zakazanych, mogą – w ciągu dwóch miesięcy od dokonania wpisu – odwołać się od decyzji ministra finansów. Jeżeli decyzja zostanie podtrzymana, zainteresowani mają możliwość skorzystania z drogi sądowej, zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi postępowania przed sądami administracyjnymi. Pozwala to przedsiębiorcom chronić swoje prawa i tym samym działać w przewidywalnym otoczeniu prawnym.
– „Blokowanie domen internetowych oferujących nielegalne gry hazardowe z pewnością nie będzie samo w sobie remedium na bolączki branży. Oferuje to jednak bezpiecznie warunki do korzystania z legalnej oferty bukmacherskiej w sieci. Jednocześnie, wprowadzi jasne zasady dla tych podmiotów, które chcą walczyć fair o sportowe emocje polskich graczy – podsumowuje Adam Lamentowicz, prezes zarządu Totolotek S.A. ”
wnp.pl